piątek, 16 grudnia 2011

Moje lakiery do paznokci


Na szczęście mam ich malutko :D




Essence colour&go, nr 38 choose me! (zielony, drobniutki brokat z  transparentnym, zielonym  lakierem),




Bella Oggi, Dynamic nails, nr 71 (kolor oliwkowy ze złotym połyskiem),

 My secret, (numer niestety starty, srebrny brokat),





Wibo, express growth, nr 313 (na zdjęciu bardziej granatowy, w rzeczywistości fiolet),




Lovely, Crystal Strenght ( i znowu bez numeru, delikatny, jasny fiolecik), 

  Essence, nail art, secial effect! (trochę taki "śmietnik", złoty, srebrny, zielony, czerwony, niebieski brokat),




Wibo, express growth, nr 280 ( czerwona perła),





Wibo, Your Fantasy, nr 276 (bardzo ciemny brąz wpadający w fiolet), 





Wibo, Express growth, nr 346 ( jasna czekolada), 





wibo, Extreme nails, nr 177 (ciemny różowy),





Miss sporty,Lasting colour, nr (chyba) 351 ( po prostu piękny czerwony ),




Magic visage (tania taniocha), nr 25 (złoty brokat do zdobienia z niebieskimi, zielonymi i czerwonymi przebłyskami),




Magic visage (tania taniocha), nr 6 (czerwony brokat do zdobienia),





Delia , Onyx with Bioactive Glass, nr 06 (cielak do frencha),


Delia , Onyx with Bioactive Glass, nr 02 (róż do frencha),





Miss sporty, nr (chyba) 5 (typowy lakier do frencha, ni to różowy ni to beżowy). 

I po kolei :






FINITO :)
















poniedziałek, 21 listopada 2011

Astor Perfect Stay

Astor Perfect Stay
Posiadam numer 300.
Jak zapewnia producent, zapewnia perfekcyjny makijaż 24h oraz eliminuje wszystkie oznaki zmęczenia:kryje, matuje, nie wysusza, nie pozostawia śladów, jest długotrwały. Bez efektu maski.

Czy zapewnia perfekcyjny makijaż 24h? Tego nie wiem bo nigdy tyle w makijażu nie chodziłam. 
Eliminuje oznaki zmęczenia? Niestety nie, bo cienie pod oczami są widoczne.
Mimo tego bardzo go lubię, zostawia ładny kolor, cera po nim nie błyszczy się, nie zostawia efektu maski, bardzo ładnie pachnie, jest wydajny.

Ja jestem na tak :)

Pozdrawiam 

Magda

Witaj :)

Jesteś pierwszą osobą, która czyta tego bloga, mam nadzieję, że nie ostatnią :)